piątek, 21 marca 2008

e-122 w połączeniu z alkoholem daje dawke na tyle piorunującą że lepiej już odżywiać się kroplówką. ciekawe czy tego w końcu kiedyś zakażą. ale nie. lepiej żeby dzieci się truły.i męczyły. i dorośli też.

5 komentarzy:

bordeauxxx pisze...

ah ty paskudo, nic nie powiedzialas, ale znalazlam sama, haha!!!dorzucam wiec do listy zajebioz moich regularnie ogladanych, sle cmoka i podnietke, pisz wiecej wiecej wiecej!!!a tytul bloga masz swietny
chociaz moj kolega janusz mowi ze co dzien trzeba miec swieze umyte wlosy bo mozna spotkacmilosc swojego zycia i wtedy co?
my to mu ciagle tlumaczymy ze milosc zycia olewa jakie masz wlosy ale on jest nieustepliwy... moze sie cholera za? no nie wiem! bylam w wilnie i bylo cudnie, bialoruskie panki rzadza, zabiore cie do nich kiedys jak dasz sie porwac:)calusy

washyourhairbeforeyoudie pisze...

hahaha.nie powiedzialam bo ja raczej z tych co sie nieodslaniają publicznie nie piorą brudów i szlochów swych i nie piszą że niby to w przestrzeń ale żeby wszyscy wiedzieli jaka to ja fajna lub niefajna jestem lub inne potyczki słowno domyślne z osobami niewiadomojakimi.no nic to...moze sie sama zdziwię niedługo

washyourhairbeforeyoudie pisze...

a moze właśnie włosy trzeba czyste mieć??? pięknie pachną niektóre ale raczej nie moje haha

bordeauxxx pisze...

moje ostatnio wygladaja lepiej jak sa brudne
stad moze na wenezuelskim horyzoncie u mnie pustka;)
a poza tym pachna smazona cebula
jak wszystko zawsze
nie jestem z tych co sie do smazenia przebieraja lub rozbieraja;)

washyourhairbeforeyoudie pisze...

no wiesz jak bys sie rozbierala to juz by moglo byc cos...i moze wenezuela by sie w koło zrobiła. tym bardziej że tam ciepło.nie to co tu