poniedziałek, 31 marca 2008

była sobie kiedyś przyjażń

sobota, 29 marca 2008



cóż za prostacka obsługa która tylko skomplikowana wydawała się
już się nie zafiksowuję, swe myśli czymś innym zajmuję i już więcej narazie nie truję
cause i can run as fast as i can in the middle of nowhere

niedziela, 23 marca 2008

wenezuela!polska wenezuela. żyć nie umierać:)
dzieci indygo piją borygo i pierdolenie o szopenie. tak sie konczy moje jedzenie

piątek, 21 marca 2008

e-122 w połączeniu z alkoholem daje dawke na tyle piorunującą że lepiej już odżywiać się kroplówką. ciekawe czy tego w końcu kiedyś zakażą. ale nie. lepiej żeby dzieci się truły.i męczyły. i dorośli też.
i przechujstwo i przechamstwo już nie złamie mnie mimo że złowrogo spoglądaspod ściany i przemawia pod postacią joli że pod nią stać nie można. bo ludzie mili mimo wszystko mimo że zza płaszcza współczucie.
nienawidzę tych okularów kujońsko ggowskich co mnie w oczy kolą.
śmiać się ponad wszystko i udawać że ja to nie ja i romansować z kim się da. nie to nie byłam ja.

czwartek, 20 marca 2008

"Najbardziej charakterystyczną cecha socjopatów jest całkowity brak świadomości tego co robią"

naprawdę chciałabym aby to była prawda a nie celowe działanie które powoduje że ludzie czują się żle. To już by było przegięcie maks i nieuczciwe samoloubne obrzydliwe